Dramat nie tam, gdzie trzeba

Stevovi Hudsonowifilm udał się średnio. To znaczy, ani dobrze, ani źle. Temat nielegalnych emigracji to na pewno temat trudny i ambitny, czyli taki, na którym łatwo się poślizgnąć. Tym
Stevovi Hudsonowifilm udał się średnio. To znaczy, ani dobrze, ani źle. Temat nielegalnych emigracji to na pewno temat trudny i ambitny, czyli taki, na którym łatwo się poślizgnąć. Tym bardziejjeśli zamierzasię sięgnąć dalej niż dramatyczny los ludzi zmuszonych do takiego kroku.

Hudsonlawiruje pomiędzy pięknymi zdjęciami kutra rybackiego na otwartym morzu czy podczas sztormu a pytaniami na temat ludzkiej moralności, w tym wypadku członkówzałogi stateczku. Te pierwsze silnie działają na wyobraźnie widza. Kołyszące kutrem morze sugestywnieprzeobraża nasze wyobrażenie zamkniętych w ładowni emigrantów w wizję koszmaru, jaki muszą przeżywać. Sytuacja, w jakiej się znaleźli, to jednak dlaHudsonaprawdopodobnie zamierzone tło, choć na przykład scena spadających nieczystości na jedną z Azjatek jest akurat wymowna. Prawdziwymi bohaterami są jednaktutaj rybacy. To ich dramat jest pierwszoplanowy. Choćby nawet widz chciał na odwrót.

Rola Azjatów-emigrantów została zminimalizowana do poziomu "środka do celu", a biorąc pod uwagę chociażby czołówkę, to chyba o nich miał być ten film. Ten bohater zbiorowy nie jest tutaj najważniejszy, ważniejszymi są ci na pokładzie statku. Wybawcy dla Azjatów, którzy wraz zpogarszającą sięsytuacją są coraz bardziej zależni od ich łaski lub niełaski. A może to jednak bezduszni oprawcy liczący tylko na pieniądze i poprawę własnej sytuacji? Na pewno nie pierwsze, ani nie drugie, a bynajmniej nie do końca. Wraz z pogarszającą się sytuacją widzimy na ich twarzachcoraz większe zwątpienie, przerażenie, choć odpowiedzialność zaemigrantów wydaje się być jakaś podejrzanie stłumiona. Kim więc są? Na to pytanie nie udało się znaleźć odpowiedzi.

Czy jednak taki manewrHudsona jest zły, a wybrana droga zbyt trudna? Oczywiście, że nie. Nikt przecież nie każe skupiać się na tej efektowniejszej stronie filmu. Jednakże, postawa rybaków w końcu okazuje się nienaturalna, a przez to niemożliwa do oceny. Kiedy śmierć zbiera pierwsze żniwo, ciciągle zmierzają do swojego własnego celu, ciesząc się jak dzieci z udanego połowu, a przez to z uniknięcia odpowiedzialności za swoje czyny. A przecież są już mordercami, choć jakby tego nie dostrzegali. Jeszcze gorzej jest na końcu. Dramatyczna decyzja podjęta przez jednego z nich powoduje, że całe człowieczeństwo w jednym momencie w dziwny sposób ulatuje, a bohater wydaje się odległy i nierealny.Hudson wyraźnie przedawkował, a z ludzkiej psychiki stworzył chyba twór nie do końca naturalny.

"Dramatyczna decyzja"to dobre aktorstwo, ale nie należy zapominać o tonie komediowym z początku filmu, który w tym dramacie jest całkowicie zbędny. Nie można jednak oprzeć się wrażeniu, że prawdziwy dramat przeszedłHudsonowi koło nosa. Tenrozgrywał się bowiem nie na pokładzie, lecz w ładowni kutra. Może lepiej to tam było pójść z kamerą i poszukać pomysłu na film? Mimo wszystko warto rzucić okiem.
1 10
Moja ocena:
5
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones