Film tylko niezły, a potencjał miał na genialny. Pierwsza godzina 8/10, ostatnie 30 minut do mnie nie przemówiło, chyba nie takiego zakończenia się spodziewałem. Świetna rola Petera Mullana - jak dla mnie czołowa postać filmu.
prawda! z pozycji leżącej usiadłem! nie był to stracony czas!
A widziałeś jakiś film z którym grał Mullan i nie był jedną z czołowych postaci? :D jeden z najbardziej niedocenianych aktorów niestety.