Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że będzie to moja opinia, z którą nie każdy musi się zgodzić i proszę się nie bulwersować za bardzo, kultura na pierwszym miejscu! No to jedziemy...
Nie wiedziałem za bardzo, jak nazwać temat, bo jedyne słowa, jakie przychodziły mi do głowy to "porażka, masakra, koszmar, gniot" i w końcu "tragedia", na którą się zdecydowałem.
Kompletnie nie rozumiem tego filmu! I nie chodzi o fabułę, która nie była skomplikowana, a o to, w jaki sposób owy film przedstawiano. Podczas seansu byłem bardzo zmieszany, bo nadal nie wiem, czy miał być on przerysowany i komiksowy czy mroczny i głęboki. W efekcie otrzymujemy nie wiadomo co. Osobiście byłem tym bardzo sfrustrowany i w pewnym momencie (chyba w połowie) chciałem po prostu wyjść, jednak zostałem i... żałuję, bo potem było tylko gorzej.
Ludzkość chce zniszczyć para potężnych czarodziejów, więc nasz "Suicide Squad", za namową (?) rządu, próbuje ich dopaść i pokrzyżować im plany. Po drodze kilka, moim zdaniem, przedłużonych na siłę scen walk z dziwnymi stworami niczym walki Power Rangers z Kitowcami, otoczonych kompletnie nieśmiesznymi tekstami naszych antybohaterów. Następnie akcja skupia się wokół "legionu" (żal za tłumaczenie), potem na czarnoskórej, potem mamy przeokropną scenę w barze, a para czarodziejów nadal szaleje i tak naprawdę nie wiemy, co się z nimi dzieje, bo przestali być główną atrakcją aż do ostatnich minut filmu, gdzie wisienką na torcie był El Diablo (brak słów).
Kolejna sprawa - Joker. Nie, nie i nie. Bardzo lubię Jareda jako aktora i widać, że daje z siebie bardzo dużo, jednak to może nie jego wina, że właśnie takiego Jokera zaprezentowano i tak go poprowadzono. Uważam, że mógłby zagrać to w inny sposób, ale z lepszym skutkiem. Tutaj był jakby psycholem bez żadnych emocji i wyrazu, był po prostu nijaki, nie czułem tego. Szkoda.
W tym filmie wszystko było złe. Bardzo słabo rozwinięte postacie, słabe efekty specjalne, słaby humor, chaos i pewnie jeszcze coś by się znalazło.
Jestem bardzo zawiedziony, czuję się oszukany, bo to był jeden z filmów, na które czekałem z niecierpliwością (ech, te trailery), a dostałem wielkie G.
Może nie wypada mi porównywać, ale ostatnio (dopiero) obejrzałem trylogię Mrocznego Rycerza i Suicide Squad to po prostu wstyd, kicz i ogromny żart.
Też jestem zawiedziona i denerwuje mnie to, że w trailerach jest tak zajebiście a film okazuje się kiczowaty :C Z Deadpoolem miałam te same odczucia :/
taaaa i te zarty dla przedszkolakow ...moze fabula troche lepsza ale deadpool byl denny
masz racje ze banalne i dziecinne, tylko ja to odbieralam jako taka celowa kpine:P ale wiekszosci moich znajomych tez sie nie podobalo, trzeba chyba miec troche szajbniety mozg do tego filmu;]
moze nie szajbnięty, bo to specyficzne poczucie humoru a kazdy ma inne, pozdrawiam :)
lol jedziesz ten film i jednocześnie oceniasz go tak wysoko ogarnij się Kobito Desperatko - zdecyduj się
nie do konca jade, a jedynie wiem ze to nie film dla kazdego tak jak np. Skazani na Shawshank, a osobiscie mi sie deadpool bardzo podobal i smialam sie od poczatku do konca:)
rozumiem. Z Legionem mogli pójść właśnie trochę w okolice Deadpoola ( klimatem ) - myślę że to by filmowi na dobre wyszło ; )
No tak, ale chcieli sie jednak trzymać chyba komiksów gdzie to jest bardzo tez brutalne ale nie takie śmieszkowe wlasnie, typowe Batmanowskie klimaty
"Skazani na Shawshank to nie film dla kazdego" - taki komentarz, biorac pod uwage, ze ten film jest najlepiej ocenianym filmem wszechczasow na obu imdb i filmwebie, jest szczerze mowiac, bez sensu.
Ocena 8,75 oznacza, ze dla ZDECYDOWANEJ WIEKSZOSCI ten film to bylo cos niezwyklego i niewielkiej liczbie osob ten film zupelnie nie przypadl do gustu. Lista Shindlera na miejscu 10 (!!!) ma juz 8,33, co oznacza spadek sredniej o 0,42 punkta. To niesamowite, jak duza jest roznica w tym jak doceniany jest "The Shawshank Redemption" w porownaniu do innych filmow.
To nie tak że jak faworyzuje Marvela,ale trzeba przyznać że oni umieją robić filmy(choć film nie należy do MCU)Sam film jest dość udany,świetne przedstawienie postaci Deadpoola oraz bardzo dobrze,że gadał do widzów tak jak w komiksie,bo on wie że jest postacią komiksową :) Wróg też idealnie dobrany no a jeśli chodzi o żarty cóż w komiksach Deadpool wyraża się jeszcze lepiej :). Natomiast SS(w skrócie) to niestety niewypał.Czekałem na ten film z powodu Jokera i na pewno nie byłem sam jeśli chodzi o ten powód.Niestety jest go nie dość,że mało to jeszcze strasznie przeciętny.Dałbym 4,ale Margot Robbie ratuje sytuacje jako Harley Quinn.Jedyny powód dla którego warto obejrzeć ten film to tylko dla Harley reszta niestety słaba.Kontynuacje może obejrzę chociaż nie spodziewam się jakiegoś WOW.DC zalicza kolejną porażkę jak tak dalej pójdzie to wątpię żeby toś dalej oglądać te film.Niech DC daruje sobie filmy i niech weźmie się za animacje,o trzeba przyznać,że im to świetnie wychodzi,ale za Zabójczy żart nie daruje :(
Bądźmy szczerzy obiecywali w trailerach cuda a wyszło takie niedookreślone, fabularne "Potwory kontra obcy"...
Z postaci to ciekawe były tylko politycznie poprawna bo czarnoskóra naczelniczka i Harley - narzeczona Jokera. Postać Willa Smitha zwyczajnie nudna ale na siłę faworyzowana, bo przecież jak się wydaje miliony na znanego aktora to trzeba wycisnąć z niego wszelkie soki.
Zgadzam się. Deadpool jest po prostu świetny na tej scenie wypełnionej super-oszołomami w postaci avengersów i innych przygłupów. Pewnie dlatego, że Deadpool'a nie da się traktować na poważnie. To jakby satyra na komiksy i filmy o superbohaterach.
Deadpool również oceniam jako słaby film, żart może ok ale fabuła straszna, czarny charakter do bani.
A jaki czarny charakter byś chciał w DeadPoolu?
Jak dla mnie jest w sam raz, nie żaden wielki nie wiadomo kto bo tak miało być, osobista sprawa DeadPoola.
Czego chciałeś? Wielkiej wiedźmy chcącej zniszczyć świat vs DeadPool?
Bardziej bym widział w miejscu "wielkiej wiedźmy chcącej zniszczyć świat" np. Hancock'a, myślę że poziom humoru by był co najmniej porównywalny, DeadPool musiałby ruszyć również głową a nie tylko jęzor - tak dla przykładu oczywiście.
Generalnie po obejrzeniu filmu czułem jakiś niedosyt, być może trailer pokazał za dużo scen akcji a film trochę przegadany, jedynie fabuła mogła go uratować.
Fabuła natomiast typowa, oparta na zemście co nie znaczy że motyw zemsty jest zły, zależy jak jest podana. W tym przypadku moim zdaniem odgrzewany kotlet przyprawiony ciętym sarkastycznym błyskotliwym dowcipem co akurat lubię, niestety posmak kotleta:)
A to by mi się podobało żeby był np. Hanckock. Zobaczymy co pokażą w dwójce.
Ogólnie to się zgadzam. Są fajne sceny walki, humor ok ale jednak trochę dziecinny, sama postać (wygląd, styl bycia) fajny, reszta jak mówisz.
Dlaczego fabuła straszna? Wedlug mnie dosc oryginalna jak na superhero, czytasz komiksy w ogóle?
DEADPOOL przynajmniej dał dużo zabawy, a mowicie ze nie warto czasu na ten film marnować? mimo wszystko postaram się oglądnąć :) pozdrawiam
nie wiem czego oczekiwałem od filmu tego typu, ale jesli w takich filmach chodzi wyłącznie o odwzorowanie posataci z komiksu a fabuła nie ma znaczenia to takie kino nie dla mnie... Batman jest super, iron man super, nawet amazing spider man ok, ale ten film to dno.
Przepraszam, ale nie będę traktował twojej recenzji poważnie. To co napisałeś brzmi, jak zlepka tych negatywnych recenzji z RT. Czytałem tamte recenzje i brzmi jakbyś normalnie wyrwał zdania żywcem stamtąd. Po co mieć swoją opinię... Nawet jak sie hejtuje to wypada to robić swoimi słowami...
A może jego odczucia były zbliżone do odczuć recenzentów. Nie, to nie znaczy, że się nie ma własnego zdania. I od kiedy konstruktywna krytyka to hejtowanie? Czyżby fanboj?
Fanboj ? Proszę Cię, to chyba 3 film DC jaki widziałem. Okej można mieć odczucia zbliżone, ale bez przesady, że ziomek wyrywa żywcem zdania z czyjejś recenzji. Zlepka dwóch filmów ? Połowa osób o tym pisze. Kitowcy z PR ? Identycznie wypowiedziało sie kilku recenzentów. Rozumiem, że można mieć podobne odczucia, ale bez przesady, że nagle kilku osobom przyszli na myśl kitowcy z PR XD to nie jest serial, o którym każdy myśli na co dzień. Słaby humor ? Słaby Joker ? Słabi bohaterowie ? Słaby Diablo ? Rozumiem, że może się coś nie podobać, ale ludzie bez przesady. Szczególnie już z tymi słabymi bohaterami to przesada. Dla mnie to nie krytyka a hejt. Pisząc "recenzję" gdzie padają tylko i wyłącznie minusy, robiąc z największej zalety wadę.... proszę was.
Bo kto się wychował na Power Rangers (jak ja) to przychodzą na myśl kitowcy. A to, że film jest zlepkiem dwóch czy trzech produkcji? Toż to w 100% prawda! Ale nie, według Ciebie jak inny recenzent to zauważył, to ja nie mam prawa tak odczuwać! I nikt tu nie napisał "recenzji" a komentarz jakbyś nie zauważył.
Ja oglądałem PR do 16. roku życia także mógłbym powiedzieć, że nawet jestem fanboyem i nawet teraz za cholerę kitowcy nie kojarzą mi się z tymi filmowymi postaciami. Przepraszam, ale nigdzie nie powiedziałem , że nie możesz odczuwać tego co recenzent ! Jak ktoś chce to nawet niech ślepo podąża se za nim, ale co innego uważać podobnie a co innego mówić kropa w kropkę to samo...
To niestety film, który ma problem z utrzymaniem określonego klimatu. Dlatego to zlepek kilku produkcji.
Mi w kinie też od razu przyszli do głowy kitowcy z PowerRangers, a żadnych recenzji wcześniej nie czytałem.
Nie czytałam żadnych recenzji tego filmu, a w kinie szepnęłam do chłopaka "ej patrz, Kitowcy" jak rozwalali tych zielonych :D
Byli warci tyle co kitowcy. Walczyli tak słabo, byli tak samo równi/nieodróżnialni, nie potrafili nic prócz bicia się.
Można ich było pokonać byle kijem bejsbolowym. xD
Ogólnie taka zapchajdziura - jak kitowcy.
Trudno nie mieć skojarzeń.
Nie czytałem żadnej recenzji, a pierwsze co przyszło mi do głowy podczas oglądania "składu...", to to, że nie spodziewałem się zobaczyć kitowców z PR ;p
Aby krytyka była konstruktywna musisz być ekspertem w dziedzinie, w której się wypowidasz to po pierwsze a po drugie musi wnosić chęć poprawy "czegoś" a tutaj widzę tylko plucie jadem więc Twoją "konstruktywną krytykę" uznam za czysty hejt :)