mocniej poszaleć. W sensie bardziej postraszyć widza. Był potencjał został średnio wykorzystany, sporo asekuracji, a wystarczyło docisnąć i straszyć ile wlezie. Wizualnie bardzo ładny obraz. Nieźle.
też się zastanawiam, można uznać, że wszystko działo się w jego głowie, a on jest w jakimś szpitalu psychiatrycznym. Kobieta w czerni natomiast może być śmiercią. Głównie w filmie chodzi o jego poczucie winy. Reszta to już zależy od interpretacji, niestety :)
Gdyby tak było - to czy nie obudziłby się po prostu w szpitalu? A była scena że leży na plaży i znajdują go ludzie. Czyli tak jakby jednak udało mu się opuścić w końcu wyspę. Zresztą nie wiem, będę wdzięczna za kolejne spostrzeżenia :)