Surowy, dający do myślenia film. Ciekawie ukazujący sposoby radzenia sobie z traumatycznymi przeżyciami bohaterów filmu oraz mizerię życia codziennego.
No i piosenka zespołu Oasis, świetnie oddajaca klimat Wysp Brytyjskich...
eee, gdzie tam ciężki... Standardowy dramat kryminalny. No może z domieszką psychologiczno-obyczajowego :)
Jak zwał, tak zwał, ale faktycznie był w niektórych scenach przydługawy . To psuło dramaturgię, rozwlekało i troszkę przynudzało.... Jednak ten film klimacik miał specyficzny, no i zostaje w pamięci na długo. 8/10
dlaczego przydługi? Tempo filmu jest celowo rozwleczone, pozwala zauważyć detale, wczuć sie w ten ciężki i paskudny klimat podupadłych blokowisk i w dramat bohaterki filmu. Tym mocniej uderza przyspieszenie akcji pod koniec.
Są filmy które wymagają poddaniu sie ich wolnego tempa, niemal zatrzymania.
Świetny film który mówi również o ważnych realnych sprawach.
Polecam kinomanom którym niestraszne jest spowolnienie obrotów codziennego życia.
pozdrowionka