Ósma odsłona serii pod względem konstrukcji i zastosowanej konwencji fabularnej porusza się w tych samych rejonach co część siódma – główni protagoniści kładą na łopatki całe armie, skutecznie uciekają sportowymi samochodami po zamarzniętym lodzie po to, by chwilę później zasiąść w ogródku do rodzinnego stołu i niczym przykładni chrześcijanie, odmówić modlitwę. Będąc jednak przygotowanym na taki obrót spraw, można przełknąć gorzką pigułkę mnożących się absurdów fabularnych i rozkoszować się słodkim smakiem niezwykle dynamicznej i sprawnie poprowadzonej fabuły, której tempo nie zwalnia nawet na chwilę.
więcej