W westernie Sergio Leone "Za Kilka Dolarów Więcej" ma zegarek z pozytywką. Melodyjka jest genialna... Chciałbym taki mieć...
Jak dla mnie to on jest największą twarzą westernów. Moja ulubiona rola to ta w Śmierć Jeździ Konną, świetne role w trylogii dolara czy rola w Dniach Gniewu. Tuż za nim Eastwood. Nie rozumiem legendy Wayna, który niemal całe swojej aktorskie życie spędził na graniu jednej postaci. Moim zdaniem i nie tylko moim...
Sprawdzał się zarówno w rolach pozytywnych bohaterów jak i wielkich łotrów. Role odgrywał
zawsze z wielką charyzmą, a to sztuka nie często spotykana. Szkoda, że nie zdobył sławy na
jaką zasługiwał.
w 'The good...' wcześniej go znałem z ról takich bardziej spokojnych, rozsądnych kolesi ('Za kilka dolarów więcej'), często neutralne lub niemal dobre postaci. A tu zagrał takiego drania, że tylko dobrze świadczy o nim - bo potrafił zagrać postaci również o 180 stopni przeciwne do poprzednich ;) Ale Angel Eyes był...
Bardzo lubię Eli Wallacha i to on jest zamieszczony na zdjęciu, wiem bo nieraz oglądałem z nim filmy. Zaliczył on także epizody w serialach "ZORRO" i "BONANZA" i to on jest na zdjęciu i to jego dorobek jest przedstawiony i wg mnie pomyliliście go z Cleefem-Brzydkim z dobrego, złego i brzydkiego S. Leone.
Lee grywał z początku postacie typu : wynieś , przynieś i pozamiataj.
Pamiętny z serialu Zorro , W samo południe ( gdzie nic nie powiedział )
oraz z Gwiazdy szeryfa , a w jakich rolach epizodycznych wam podobał się najbardziej.?
Oczywiście jest znany przede wszystkim z, genialnych skądinąd, występów w "Za kilka dolarów więcej" i "Dobry, zły i brzydki", ale ja go również pamiętam jako (nie do końca) czarny charakter w "Gwieździe szeryfa" Anthony'ego Manna. Wracając do drugiej części "dolarowej trylogii" Sergio Leone, Van Cleef w tym filmie co...
więcejStrasznie głupie filmy z jego udziałem. Przewaznie durne wloskie makarony. Nie moj typ. Zdecydowanie
wole Lancastera
Lee va Cleef aktorem był co najwyżej średnim. Jego rolę były przeważnie ucieleśnieniem kiczu (co nie zawsze oznacza, że były słabe). Facet w latach 50 grywał sobie trzecioplanowe rolę w klasycznych westernach (przyznaje z powodzeniem). Potem Sergio Leone z braku laku najął go do swoich włoskich westernów i został w...