Wyprzystojniał to mało powiedziane. Oglądając "Skins" zastanawiałam się co ta Mini w nim widzi, przecież to pasztet. A jak go zobaczyłam w "Reign" to takie WTF?! Jako Louis jest mega przystojny, pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że na ten moment najprzystojniejszy w serialu, mimo iż moje serce (mimo wszystko) zawsze będzie należało do Francis'a ;)